Uwaga: kolejni naciągacze w sieci – Taniezakupy.pl

Reklama

czw., 02/04/2016 - 15:54 -- Anonim (niezweryfikowany)

Obecnie w Internecie aż roi się od reklam i stron, które mają na celu wyciągnięcie od nas pieniędzy. Robią to z premedytacją i podstępnie – tak, abyśmy się nawet nie zorientowali, w co wdepnęliśmy. Teraz do listy witryn, na których widok powinna nam się zapalić czerwona lampka w głowie, dołączają kolejne podejrzane strony.

 

Historia „Interwencji” to nie tylko maile od czytelników, którzy proszą nas o pomoc w załatwieniu spornych kwestii związanych z zakupem czy reklamacją elektronicznego sprzętu. To, niestety, także coraz częściej sprawy związane z rozmaitymi próbami oszustw i naciągania internautów.

Z naszych doświadczeń i doniesień czytelników wynika, że w Internecie rośnie liczba witryn, które tylko z pozoru wyglądają niewinnie i oferują rozmaite przydatne usługi. Za nimi kryją się bowiem prawdziwe pułapki. Wystarczy dokonać na nich wymaganej rejestracji, by znaleźć się na celowniku naciągaczy, którzy zasłaniając się sprytnie sformułowanym regulaminem, będą domagać się od nas pieniędzy.

Przykładów na to mieliśmy już na łamach „Interwencji” wiele - wystarczy wspomnieć niesławny serwis Dobre-programy, jego pochodną w postaci strony Megademot czy witrynę Karierowo, polującą na osoby poszukujące pracy. Teraz przyszła pora na kolejne strony, które próbują zagospodarować ciekawość internautów w nieco innych obszarach...

Tanie, ale drogie zakupy

Pierwsza ze wspomnianych witryn to Taniezakupy.pl. Już po pierwszych odwiedzinach na tej stronie może nas zastanowić fakt, że jest na niej przysłowiowe mydło i powidło. Zobaczymy odnośniki do wyjątkowych okazji cenowych, promocji, porównywarki cen i zakupów grupowych. Niestety, w żaden sposób nie sprawdzimy, co konkretnie kryje się pod każdym z tych szyldów. Kliknięcie na odnośnik odeśle nas bowiem zawsze tylko do jednej strony rejestracyjnej. Sugeruje ona, że dalszy dostęp do zasobów serwisu będzie możliwy po podaniu naszych pełnych danych osobowych i dokonaniu rejestracji. I tutaj kryje się najważniejszy haczyk. Otóż wspomniana rejestracja wiąże się z akceptacją regulaminu. Zapewne nie wszyscy zechcą go przeczytać, a właśnie tam czyha prawdziwa bomba. Dlaczego?

Ano dlatego, że w tekście regulaminu znajdziemy między innymi następujący ustęp: „Akceptacja niniejszego regulaminu skutkuje złożeniem wiążącej oferty zawarcia odpłatnej dwunastomiesięcznej umowy o świadczenie elektronicznej usługi premium, której całkowity koszt wynosi sto czterdzieści dziewięć złotych (cena zawiera podatek od towarów i usług)”.

Oznacza to, że akceptując te ustalenia godzimy się na wykupienie płatnej usługi dostępu do serwisu Taniezakupy.pl. W konsekwencji właściciel serwisu będzie się później domagał od nas pieniędzy. Oczywiście, w trakcie procesu rejestracji, z wyjątkiem samej akceptacji regulaminu, nie ma ani słowa o tym, że rejestracja jest równoznaczna z zawarciem umowy, ani też o związanych z nią opłatach. Zauważmy także, że właściciel strony dla wyrażenia wysokości opłaty za korzystanie z serwisu nie używa liczb - wszystko jest podane słownie. Po co? Ano prawdopodobnie po to, by zacytowany wcześniej fragment z opłatą nie rzucał się w oczy w powodzi całego regulaminowego bełkotu i nie wzbudził czujności użytkownika.

Co nam przypomina podobny schemat działania? Oczywiście, inne niesławne platformy służące do naciągania internautów - Pobieraczka, Dobre-programy czy Plikostradę.

Arabska poszlaka

Kto jest odpowiedzialny za funkcjonowanie serwisu Taniezakupy.pl? Okazuje się, że jest to firma Digital Premium Limited. A gdzie znajduje się jej siedziba? W Dubaju, mieście w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Dziwnym zbiegiem okoliczności w tym samym mieście znajdziemy też rzekome siedziby operatora takich serwisów jak Dobre-programy czy Plikostrada. Taki sposób postępowania właścicieli podobnych platform ma tylko jeden cel - znalezienie się poza jurysdykcją polskich sądów i utrudnienie dochodzenia ewentualnych roszczeń od naciągniętych internautów.

Złoty (komorniczy) interes

W sieci spotkamy jeszcze jedną witrynę mocno, jak się okazuje, związaną ze stroną Taniezakupy.pl. Chodzi o serwis Licytacja-komornicza.pl, który zachęca do zakupu przedmiotów i nieruchomości wystawianych na licytacje przez komorników sądowych. Tutaj także, aby dowiedzieć się czegoś więcej na temat oferty, musimy dokonać rejestracji, czyli w praktyce zgodzić się na zapłacenie za wątpliwej jakości usługę. Ciekawe jest to, że po kliknięciu na przycisk Regulamin na stronie Licytacja-komornicza zostaniemy automatycznie przeniesieni na witrynę... Taniezakupy.pl. Mamy więc do czynienia z tym samym właścicielem, który jak widać poszukuje naiwnych, gdzie tylko się da.

Na koniec pozostaje dosyć smutna konkluzja. Okazuje się po raz kolejny, że poruszanie się w Internecie może coraz bardziej przypominać spacer po polu minowym. Musimy pamiętać, by podczas dokonywania rejestracji w jakimkolwiek serwisie obowiązkowo przeczytać regulamin. I kluczowym słowem jest tutaj „przeczytać", a nie przewinąć szybko ten dokument czy tylko rzucić nań okiem. Przykład Tanichzakupów.pl pokazuje bowiem, że naciągacze są coraz sprytniejsi i potrafią dobrze zakamuflować w regulaminach najistotniejsze zapisy dotyczące opłat związanych z konkretną usługą. A że wielu internautów robi wszystko w pośpiechu, daje się łatwo złapać w sieci przebiegłych oszustów.

Żaneta Jakubowska

Dział: 

Reklama

plportal.pl