Fot. Ramil Sitdikov / RIA Novosti
W listopadzie siły powietrzne USA (Air Force) opracowały ewentualny atak nuklearny na Rosję. Powiadomił o tym minister obrony Rosji - Siergiej Szojgu, co opublikowała Rosyjska Agencja Prasowa TASS.
„Podczas ćwiczeń sił strategicznych USA „Global Thunder”, 10 bombowców strategicznych próbowało użycia broni jądrowej przeciwko Rosji niemal jednocześnie z kierunku zachodniego i wschodniego” — wyjaśnił szef rosyjskiego Ministerstwa Obrony.
Według niego, ogólnie rzecz biorąc, w listopadzie rosyjskie wojsko odnotowało znaczny wzrost aktywności amerykańskich samolotów w bezpośrednim sąsiedztwie granic kraju. W ciągu miesiąca siły powietrzne USA wykonały około 30 lotów do rosyjskich granic, a to prawie 3 razy więcej niż w tym samym okresie w 2020 roku.
„Minimalna odległość od naszej granicy państwowej wynosiła 20 kilometrów” - podkreślił Szojgu.
Wcześniej, w listopadzie, ministerstwo obrony poinformowało, że intensywność rozpoznania lotniczego krajów NATO w pobliżu rosyjskich granic na Morzu Czarnym nadal rośnie. Tylko podczas jednego dnia (12 listopada) aż trzy samoloty patrolowe P-8a "Posejdon" - należące do US Navy - wystartowały z bazy lotniczej na Sycylii (Włochy), francuski samolot rozpoznawczy C-160g "Gabriel" z bazy lotniczej w Rumunii, a dwa kolejne amerykańskie samoloty rozpoznawcze leciały z baz na Krecie i Cyprze.