Oszustwa na szkodę klientów i nieprzestrzeganie zasad związanych z przechowywaniem zwłok - to przestępstwa, o które podejrzani są właściciel i kierownik jednego z prywatnych zakładów pogrzebowych w Słubicach (woj. lubuskie). Mężczyźni usłyszeli łącznie ponad 500 zarzutów - poinformował we wtorek rzecznik tamtejszej policji Marcin Maludy.
Właścicielowi zakładu przedstawiono łącznie 324 zarzuty oszustwa polegającego na pobieraniu od rodzin zmarłych nienależnych opłat i 36 zarzutów dotyczących przechowywania zwłok w niewłaściwych warunkach sanitarno-epidemiologicznych.
Na poczet przyszłych kar, w szczególności grzywny oraz obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonych, prokurator zajął milion zł należący do przedsiębiorcy.
Z kolei kierownik zakładu usłyszał łącznie 182 zarzuty oszustw. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego.
Zakład pogrzebowy w Słubicach. "Sprawa jest rozwojowa"
Sprawę dot. nieprawidłowości w jednym z prywatnych zakładów pogrzebowych w Słubicach od ponad roku prowadzi tamtejsza prokuratura rejonowa. Podczas jej realizacji kryminalni ze słubickiej komendy powiatowej na początku czerwca br. zatrzymali podejrzanych.
"Przesłuchano licznych świadków, zebrano i szczegółowo przeanalizowano dokumentację związaną z organizacją przez zakład pogrzebów i wypłatą świadczeń pogrzebowych z ZUS z lat 2016-2021. Wyniki tejże analizy były podstawą do przedstawienia zarzutów obu mężczyznom" - wyjaśnił Maludy.
Dodał, że sprawa ma charakter rozwojowy i śledczy nadal gromadzą i analizują dokumenty związane z działalnością zakładu.