Były szef jednej z największych firm branży transportowo-budowlanej w Rosji, Andriej Czerniakow, został zatrzymany na lotnisku w Warszawie i przebywa w areszcie – informuje "Gazeta Wyborcza". Miliarder jest oskarżony w swoim kraju o oszustwo.
Czerniakow usiłował wylecieć z Warszawy do Kijowa. W 2011 roku firma Kosmos, której jest właścicielem, wzięła 11 miliardów rubli kredytu pod budowę tunelu w Moskwie. Niedługo potem Czerniakow wyjechał za granicę, a pożyczki nigdy nie spłacił. W 2015 roku Rosja wystawiła za miliarderem list gończy.
Według gazety "Kommiersant", po naliczeniu odsetek dług miliardera wynosi 30 miliardów rubli, czyli niespełna dwa miliardy złotych.
Zanim został złapany, Andriej Czerniakow zdążył zostać skazany w Wielkiej Brytanii za ukrywanie majątku. Wyroku nie usłyszał osobiście, bowiem z tego kraju również uciekł, najprawdopodobniej do Niemiec. Stamtąd przedostał się do Warszawy. Miał wylecieć na Ukrainę, bo liczył, że skonfliktowany z Rosją kraj go nie wyda. Wielka ucieczka zakończyła się jednak w czasie kontroli paszportowej.