Kiedy piszemy Wam o kolejnych pomysłach naszych rządzących, zwykle dyskutujemy o tym w komentarzach, wyrażamy opinię, zwykle negatywną, ale idziemy dalej i zapominamy. Jednak oni później te projekty wcielają w życie, jeden po drugim i jakby je wszystkie zebrać w jednym miejscu to włos na głowie się jeży.
Ustawa antyterrorystyczna mająca chronić obywateli przed atakami z zewnątrz, a w rezultacie dająca szereg uprawnień służbom w kraju, ograniczających swobody tych samych obywateli, których miała tylko chronić. Do końca roku nie będzie już numeru pre-paid nie przypisanego do konkretnej osoby, a tych anonimowych kart jeszcze w 2015 roku było blisko połowa u większości z operatorów. To jest ogromna zmiana w skali całego kraju. Przeszło. Przyklaśnięte. Nikt nie wyszedł na ulicę.
Prowadzone są prace nad procesem wymiany kas fiskalnych, ma on potrwać kilka lat i będzie rozłożony na etapy. Należy jednak podkreślić, że już po pierwszym stycznia 2018 roku sprzedawane mają być wyłącznie kasy działające online. Zbierane przez nie dane sprawią, że przedsiębiorca nie będzie musiał gromadzić papierowych paragonów, a urzędnicy będą mieli łatwy dostęp do ważnych informacji. W założeniu i w zapowiedziach wygląda to tak, że fiskus otrzyma informacje na temat sprzedawanych produktów czy usług, towarzyszących im podatków, lecz nie będzie już wiedział kto kupił. Klient ma zachować anonimowość. Powtarzam: tyle teoria.
Tylko w teorii, nie trudno sobie wyobrazić, jak metodą korelacji powiązać te dane z innymi. Zróbmy Centralną Bazę Rachunków.
Wszelkie instytucje płatnicze w kraju muszą zgłaszać w ciągu 24 godzin wszystkie nowe rachunki i zmiany dokonane na nich, w tym ich zamknięcie, jakiekolwiek, czy to konta osobiste, w biurach maklerskich, SKOK-i, ubezpieczenia, nawet posiadaczy skrytek sejfowych! Masz skrytkę sejfową, masz coś do ukrycia, jesteś pierwszy do prześwietlenia.
To finansowe kwestie, towarzyszące nam każdego dnia, ale brakuje nam jeszcze dokładnej identyfikacji obywatela, zróbmy Rejestr Danych Kontaktowych, w którym znajdą się nasze numery telefonów, adresy email i adres zamieszkania. Oczywiście dane te będziemy podawać dobrowolnie i mają nam one ułatwić kontakt z administracją. Z czasem wprowadzi się taki wymóg – załatwimy to szybko, ale musi pan/pani się zarejestrować w naszej bazie.
Nie zapominajmy też o drogach, tam też czeka na nas Big Brother czy przekazywaniu danych 10 mln gospodarstw domowych w Polsce Poczcie Polskiej przez prywatnych przedsiębiorców.
Najlepsze jednak zostawiłem na koniec. To wszystko powyżej to nasze życie w świecie realnym, ale pozostało nam jeszcze te wirtualne, nie możemy o nim zapomnieć. Odkopałem to dziś na skrzynce pocztowej. Jest to wypowiedź Tadeusza Kościńskiego, Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Rozwoju. Polecam do odsłuchania, choć może to być trudne, bo nawet temu panu te słowa ciężko przechodziły przez gardło. Otóż chcą, aby każdy obywatel miał swoją elektroniczną tożsamość i mógł potwierdzać w internecie kim jest. Tak jak w realnym potwierdzamy dowodem osobistym, podobnie chcą identyfikować każdego obywatela w internecie.
Poza tym chcą nam jeszcze dać skrzynkę elektroniczną, oczywiście dla naszej wygody, byśmy nie musieli wystawać w kolejce na poczcie za poleconym. W poprzednim pomyśle z Rejestrem Danych Kontaktowych, komentując ten projekt Barbara Gubernat z biura Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych zwróciła uwagę, że nie ma przecież powszechnego obowiązku posiadania e-maila czy numeru telefonu, e-mail więc będzie już odhaczony.
To wszystko, to nic innego jak podstawy do zebrania jak najszerszej wiedzy i danych o obywatelach, jak to się uda wprowadzić, pozostanie dodatkowymi przepisami czy ustawami załatać luki i nie zdążymy się obejrzeć, być może nawet tego nie zauważymy, ale będziemy pod ścisłym nadzorem. Każda nasza czynność, zakup, aktywność w sieci, podróż będzie rejestrowana. Futurystyczny Rok 1984 ziści się jeszcze na naszych oczach.
antyweb.pl/ Photo: welcomia/Depositphotos
Grzegorz Ułan