KOLEJNA AFERA PEDOFILSKA W SZEREGACH PIS. RADNY PIS WYSYŁAŁ DZIECIOM FOTKI SWOICH GENITALIÓW

Reklama

ndz., 07/05/2020 - 14:31 -- zzz

Kolejna afera pedofilska w szeregach PIS. Radny PiS z Wyszkowa Krzysztof S. od lat miał wysyłać dzieciom nagie zdjęcia. Samorządowiec zaangażowany w kampanię Prezydenta Dudy, wysyłał m.in. fotografie swojego penisa dzieciom poniżej 15 roku życia. Sprawę bada prokuratura, a polityk tłumaczy, że był przez dzieci prowokowany.

– Nikogo nie skrzywdziłem. To było zwykłe pisanie. Czasami młodzież żartuje, to i ja żartowałem – bronił się radny Krzysztof S.

Sprawę jako pierwszy ujawnił kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Stonoga. Niektóre dzieci zgodziły się wystąpić przed kamerą i zeznać, że polityk PiS występujący w koszulce Andrzeja Dudy już kilka lat temu słał im swoje nagie zdjęcia i wypytywał np., czy rosną im już włosy na genitaliach. Prokuratura zajęła się sprawą dopiero, gdy temat podjęła lokalna „Tuba Wyszkowa”.

“Byliśmy dziećmi, mieliśmy 13 lat, baliśmy się. Z początku myśleliśmy, że to jakiś fake, fałszywe konto, ale potem widywaliśmy go na ulicy i dowiedzieliśmy się, kim on jest – mówili obecni 17-latkowie „Tubie Wyszkowa”.”

Dziennikarze ujawnili, że radny PiS nie tylko zaczepia dzieci, ale także zabiera młodych na swoją działkę i częstuje alkoholem. Po wyjściu afery na jaw radny PiS stwierdził, że ktoś włamał mu się na konto na Facebooku, a zdjęcia wysyłał, ale osobom pełnoletnim. – Być może ktoś pisał, że ma 25 lat, a teraz się okazuje dzieciakiem. Mówię, to musiała być prowokacja – tłumaczy samorządowiec.

Przypomnijmy kulisy seks afery podkarpackiej, która dotyczyła ważnych polityków PIS. Jednym z nich jest Marek Kuchciński, który miał uprawić seks z 15-letnią Ukrainką. Rzekomo został nagrany w agencji towarzyskiej, którą prowadzili ukraińscy sutenerzy.

Przypomnijmy: Prezydent Andrzej Duda zastosował prawo laski wobec pedofila skazanego za m.in. przestępstwa seksualne wobec osoby małoletniej. Dziewczynkę, która nie miała skończonych 15 lat, przytrzymywał, bił po twarzy, dotykał jej krocza, zmuszał ją do czynności seksualnych. Sąd stwierdził, że mężczyzna robił to "przez stosunkowo długi okres", wielokrotnie.

Skazany nie przyznawał się do winy, twierdził, że jedynie z dziewczynką spał. Sąd uznał jednak jej zeznania za całkowicie wiarygodne - zostały potwierdzone przez członków rodziny, wychowawców czy biegłych.

Autor: 
ZZZ
Źródło: 
plportal.pl
video: 

Reklama

plportal.pl