Pod koniec stycznia szereg funkcjonariuszy publicznych odwiedziło bar W19 na Kazimierzu. Oprócz policji i sanepidu lokal odwiedziła również straż pożarna, służba celno-skarbowa oraz urzędnicy ds. jakości żywienia. Celnicy zarekwirowali wtedy kasę fiskalną i terminal, przez co lokal nie mógł prowadzić dalszej działalności. Podobny incydent powtórzył się w środę 10 lutego w restauracji Wesołe Gary w Bieńczycach
– Kilkunastu funkcjonariuszy pojawiło się dzisiaj w naszym lokalu, jakbyśmy byli przestępcami. Pracownicy restauracji dostali wezwania na komendę, policja wystraszyła dzieci i skonfiskowali kasę fiskalną, uniemożliwiają nam prowadzenie dalszej działalności. Nie pomogło tłumaczenie, że przez to nie będziemy mogli sprzedawać posiłków na wynos – poinformowała właścicielka Wesołych Garów Ewa Piwowarska-Piątek.
Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie Piotr Szpiech tłumaczy, że interwencja została podjęta w związku z popełnieniem przez właściciela lokalu wykroczenia. – Chodzi o nieprzestrzeganie ograniczenia działalności lokali gastronomicznych do serwowania posiłków wyłącznie na wynos. W lokalu przebywało bowiem kilkadziesiąt osób, które spożywały posiłki na miejscu. Policjanci wylegitymowali 32 osoby, przy czym jeden z klientów lokalu podawał fałszywe dane, więc za to wykroczenie poniesie stosowne konsekwencje – wyjaśnia rzecznik policji.
– W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 165 kodeksu karnego [sprowadzanie niebezpieczeństwa w postaci m.in. stwarzania zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia choroby zakaźnej – red.] na miejscu przeprowadzono w niezbędnym zakresie czynności procesowe, tj. oględziny i zabezpieczono dowody rzeczowe, tj. m.in. kasę fiskalną i dokumentację. Całość materiałów zostanie przekazana do prokuratury – dodaje Piotr Szpiech.
Policja poinformowała nas, że podobną interwencję, jak w Wesołych Garach, podjęto także w lokalu gastronomicznym w rejonie Starego Miasta. W tym przypadku nie zarekwirowano jednak kasy fiskalnej.
Naruszenie konstytucji
Zgodnie z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu.
Każde rozporządzenie jest więc aktem prawnym wydawanym w celu wykonywania ustawy oraz na podstawie udzielonych w niej upoważnień, co oznacza, że powinno być wydane na podstawie wyraźnego i szczegółowego upoważnienia ustawy
Nie wprowadzono stanu klęski żywiołowej
Sad w Gliwicach w uzasadnieniu wyroku powołał się na argumenty zawarte w orzeczeniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu (w wyroku z 27 października 2020 r. sygn. akt II SA/Op 219/20).
Sądy stwierdziły, że Konstytucja RP przewiduje inny mechanizm działania władzy wykonawczej i ustawodawczej. Na podstawie art. 232 Konstytucji RP w celu zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz w celu ich usunięcia Rada Ministrów może wprowadzić na czas oznaczony, nie dłuższy niż 30 dni, stan klęski żywiołowej na części albo na całym terytorium państwa. Przedłużenie tego stanu może nastąpić za zgodą Sejmu.
Zgodnie z art. 233 ust. 3 Konstytucji RP, ustawa określająca zakres ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela w stanie klęski żywiołowej:
może ograniczać wolności i prawa określone w art. 22 (wolność działalności gospodarczej),
prawa z art. 41 ust. 1, 3 i 5 (wolność osobista),
art. 50 (nienaruszalność mieszkania),
art. 52 ust. 1 (wolność poruszania się i pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej),
art. 59 ust. 3 (prawo do strajku),
art. 64 (prawo własności),
art. 65 ust. 1 (wolność pracy),
art. 66 ust. 1 (prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy) oraz
art. 66 ust. 2 (prawo do wypoczynku).
Trafnie WSA w Opolu zauważył, że Rada Ministrów zrezygnowała z formalnego i przewidzianego w art. 232 Konstytucji RP wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Uznała, że przyznane jej zwykłe środki konstytucyjne w rozumieniu art. 228 ust. 1 Konstytucji są wystarczające, aby opanować istniejący stan epidemii.
W konsekwencji takiego stanowiska do uregulowań prawnych dotyczących ograniczeń praw i wolności człowieka i obywatela mają zastosowanie wszystkie konstytucyjne i legislacyjne zasady, obowiązujące poza regulacjami właściwymi dla stanów nadzwyczajnych z Rozdziału XI Konstytucji RP.
W związku z tym, zdaniem sądu, w celu wprowadzenia ograniczeń wolności i praw człowieka nie można powoływać się na nadzwyczajne okoliczności, uzasadniające szczególne rozwiązania prawne oraz okolicznościami tymi nie można usprawiedliwiać daleko idących ograniczeń swobód obywatelskich wprowadzanych w formie rozporządzeń.
Przypomnijmy:
Dane z Ministerstwa Zdrowia ujawniają, że mamy do czynienia z fałszywą pandemią, a polski rząd dopuścił się zbrodni przeciwko narodowi polskiemu, blokując dostęp do służby zdrowia, ponieważ leczenie wirusa Covid-19 ma priorytet. W rezultacie na Covid-19 w 2020 roku zmarło 5349 osób, a z powodu zaniechania leczenia innych chorób zmarło kilkadziesiąt tysięcy. Służba zdrowia przestała funkcjonować, a powszechną praktyką są absurdalne "teleporady".
Z danych statystycznych wynika, że więcej Polaków zginęło z własnej ręki niż wskutek zakażenia na Covid-19. Z danych Eurostatu i Policji wynika, że w liczbie samobójstw na 100 000 mieszkańców Polska znalazła się powyżej średniej dla Unii Europejskiej. Każdego roku w Polsce odbiera sobie życie około 5 tys. osób, a w wyniku wypadków drogowych ginie rocznie prawie 3 tys. osób.
Polski rząd świadomie doprowadził do śmierci kilkudziesięciu tysięcy Polaków pod pozorem fałszywej pandemii, za co miejmy nadzieję stanie przed międzynarodowym trybunałem za zbrodnie przeciwko ludzkości. Rząd PIS doprowadził również do katastrofy gospodarczej i dopuszcza się również fałszowania danych gospodarczych i masowego dodruku pustych pieniędzy.